La Recova

W Maladze zawsze szukam miejsc, które mają "dusze" lub które "trudno odkryć" normalnemu turyście. Nigdy nie rekomenduje restauracji, których sama nie sprawdziłam i do których nie lubię wracać. To miejsce pokochałam..tak po prostu, bo tutaj czuję, że jestem w prawdziwej Hiszpanii  :) 

 

Przynaję - La Recova nie odkryłam sama. Polecili mi ją znajomi dodając- jeśl szukasz miejsca w Maladze, które chcesz z czystym sercem rekomendować innym, to powinno to być na Twoje top liscie! i jest! :)  bo czaruje normalnością, klimatem i dobrym, starym hiszpańskim stylem.

 

Miejsce nie rzuca się w oko się przechodnim, bowiem schowane jest w wąskiej, bocznej uliczce, a do tego to zwyczajny sklep z ręcznie wykonanymi rękodziełami z Malagi i Andaluzji. Restauracja schowana jest wewnątrz, niepozornie między półkami z dzbanami, biżuterią i starymi meblami. Oferta śniadaniowa, jest jedna, ale za to bogata i właściwie jedyna taka w centrum miasta. Znajdziemy w niej kawę podawaną z cieplym mlekiem lub herbatę, talerz świeżych pomidorów, dwie tostowe pajdy wiejskiego chleba i półmisek past i dżemów. Pasty, o których mowa to sobrasada (typowa hiszpańska kiełbasa z papryką), mantecas con lomo (smalec z kawałkami polędwicy), pasztet, pasta rybna oraz dżemy: ze słodkiego ziemniaka oraz jabłkowy. To wszystko w cenie UWAGA! 2,40 euro od osoby! Tańszej oferty w Maladze nie widziałam ;) 

W ciągu dnia restauracja proponuje standardowe tapas i dania serwowane w większych porcjach oraz malagijskie wina. 

 

La Recova znajdziecie na Pasaje. Ntra. Sra. de los Dolores de San Juan 5. Mapa tutaj.

W tygodniu czynne od  09:30 do 13:30  i od 17:00 do 20:30.

W soboty od 10:00 do 14:00.

 

Wybierzcie się tam by skosztować typowo hiszpańskiego śniadania, nabrać sił na cały dzień i zakochać się w prostocie tego miejsca :)